
Jeśli ktoś obraża drugą osobę z uwagi na jej pochodzenie, rasę lub religię, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Muszą jednak zaistnieć konkretne okoliczności, aby wypowiedź mogła być uznana za niezgodną z przepisami. Wyjaśniamy, czy i kiedy wyzwiska na tle narodowościowym to przestępstwo.
Jak przepisy kwalifikują wyzwiska na tle narodowościowym?
Zgodnie z art. 257 Kodeksu karnego, „kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Prawo karne w tym przepisie odnosi się do sytuacji, w których obraźliwe słowa przekraczają granice zwykłego sporu i uderzają w godność człowieka z powodu jego pochodzenia. Samo użycie wyzwiska nie wystarczy jednak do przypisania odpowiedzialności karnej.
Formalny charakter czynu z art. 257 Kodeksu karnego
Wyzwiska na tle narodowościowym mogą prowadzić do odpowiedzialności karnej, nawet jeśli nikt nie wyrazi oburzenia ani nie zgłosi poczucia krzywdy. Przestępstwo ma charakter formalny, co oznacza, że do jego popełnienia wystarczy samo publiczne wypowiedzenie obraźliwych słów odnoszących się do narodowości, cech etnicznych, rasy lub wyznania. Nie trzeba udowadniać, że ofiara poczuła się dotknięta czy doznała szkody psychicznej.
Znieważenie z powodów narodowościowych jako naruszenie godności
Wyzwiska na tle narodowościowym mogą prowadzić do odpowiedzialności karnej, gdy godzą w godność człowieka właśnie z uwagi na jego narodowość. Prawo nie chroni przed każdą niemiłą uwagą, ale wówczas, gdy sprawca poprzez słowa okazuje wyższość wobec drugiej osoby i upokarza ją ze względu na jej pochodzenie. Tego typu wypowiedzi mogą wywoływać społeczne napięcia i poczucie wykluczenia. Jeśli ktoś w miejscu pracy mówi do współpracownika: „tacy jak ty nigdy nie będą tu pasować”, wskazując na jego pochodzenie, to taka wypowiedź może być potraktowana jako naruszenie przepisów o znieważeniu z powodów narodowościowych.
Publiczność wypowiedzi jako warunek przestępstwa
Jednym z warunków odpowiedzialności karnej za wyzwiska na tle narodowościowym jest to, że wypowiedź musi mieć charakter publiczny i dotyczy wyłącznie sytuacji, w których znieważenie następuje w sposób dostępny dla szerszego grona odbiorców, więc nie chodzi tu o miejsce publiczne jako takie. Może to być wypowiedź w obecności innych osób, wpis w internecie, nagranie wideo lub komentarz opublikowany na otwartym profilu. Jeśli znieważenie ma miejsce w prywatnej rozmowie, bez udziału osób trzecich i bez możliwości dalszego rozpowszechnienia, nie spełnia przesłanek wskazanych w przepisie.
Świadomość cech ofiary a kwalifikacja wyzwiska jako przestępstwa
W przypadku przestępstwa z art. 257 Kodeksu karnego sprawca musi wiedzieć lub przypuszczać, że kieruje zniewagi wobec osoby o określonej narodowości. Taka świadomość cech ofiary wpływa na ocenę intencji. Jeśli ktoś używa obraźliwych sformułowań, mając świadomość, że rozmówca pochodzi z konkretnego kraju lub grupy etnicznej, jego działanie nie będzie przypadkowe. Na przykład, jeśli ktoś publicznie mówi: „wszyscy Ormianie to złodzieje”, może odpowiadać za znieważenie z powodów narodowościowych. Ocena, czy dane zachowanie spełnia warunki przestępstwa, bywa skomplikowana i zależy od konkretnych okoliczności. W razie wątpliwości warto zasięgnąć porady prawnika.
Motywacja sprawcy a odpowiedzialność za znieważenie na tle narodowościowym
Znaczenie ma również motywacja, z jaką sprawca wypowiada obraźliwe słowa. Nie każda awantura słowna będzie podstawą do odpowiedzialności karnej. Jeśli wypowiedź nie odnosi się do pochodzenia drugiej osoby i nie ma związku z jej narodowością, nie spełnia przesłanek przestępstwa, nawet jeśli padła w ostrym tonie czy w emocjach. Inaczej jest, gdy sprawca kieruje się uprzedzeniami i pogardą wobec całej grupy narodowościowej. W takiej sytuacji można mówić o działaniu motywowanym nienawiścią.
Wyzwiska na tle narodowościowym mogą zostać zakwalifikowane jako przestępstwo, gdy sprawca działa z intencją upokorzenia drugiej osoby z powodu jej pochodzenia, wypowiada się publicznie i ma świadomość jej odmienności. Co ważne, przesłanką nie jest reakcja ofiary, lecz sam fakt, że doszło do znieważenia.