Agresja wobec służb mundurowych nie ogranicza się tylko do policjantów. Coraz częściej ofiarami stają się również strażnicy miejscy. Choć zakres ich obowiązków jest inny, w świetle prawa mają status funkcjonariusza publicznego, a więc podlegają tej samej ochronnie prawnej. Jakie są kary za atak na strażnika miejskiego i policjanta?
Jakie kary przewiduje Kodeks karny za atak na policjanta i strażnika miejskiego?
Kodeks karny obejmuje ochroną zarówno policjantów, jak i strażników miejskich w czasie służby. Przepisy przewidują różne kary w zależności od rodzaju naruszenia:
- znieważenie (art. 226 k.k.) – do roku więzienia, a w przypadku publicznej zniewagi do 2 lat,
- naruszenie nietykalności cielesnej (art. 222 k.k.) – grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do 3 lat więzienia,
- czynna napaść (art. 223 k.k.) – kara od roku do 10 lat więzienia, a jeśli dojdzie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, nawet od 2 do 15 lat.
Za atak na policjanta lub strażnika miejskiego prawo przewiduje podobne, surowe kary, co potwierdza sprawa z 2023 roku ze Świdnika. Podczas interwencji mężczyzna bił i kopał dwóch strażników miejskich oraz groził im zabójstwem. Został skazany na rok więzienia bez zawieszenia oraz wypłatę odszkodowania na rzecz poszkodowanych. Nie pomogło nawet odwołanie się od wyroku, ponieważ sąd okręgowy podtrzymał karę.
Podobny finał miała sprawa z Częstochowy. Mężczyzna uniemożliwiał założenie blokady na koło auta, a w trakcie interwencji naruszył nietykalność strażnika. Funkcjonariusze obezwładnili go i przekazali policji, a sąd uznał jego czyn za przestępstwo, wymierzając grzywnę i karę ograniczenia wolności.
Kiedy mówimy o naruszeniu nietykalności cielesnej funkcjonariusza?
Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza to przestępstwo, które nie wymaga wyrządzenia poważnych obrażeń, aby pociągnęło za sobą konsekwencje. Wystarczy pchnięcie, szarpnięcie, oplucie czy uderzenie otwartą dłonią, aby czyn ten był ścigany na podstawie Kodeksu karnego. Funkcjonariusze spotykają się z takimi sytuacjami dość często podczas interwencji w miejscach publicznych. Emocje biorą górę i ktoś próbuje powstrzymać funkcjonariusza przed wykonaniem czynności służbowych.
Ekstremalnym przykładem jest para z Lublina, która zaatakowała strażnika miejskiego po tym, jak zwrócił im uwagę, że nie mają powietrza w oponie. Mężczyzna i kobieta zaczęli bić funkcjonariusza, przewracając go na ziemię. Strażnik zdołał wezwać pomoc, a patrol policji zatrzymał agresorów. Oboje usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia, za co grozi im do 5 lat więzienia.
Inny przypadek miał miejsce w lipcu 2025 roku w Krakowie. Młody mężczyzna prysnął strażnikowi miejskiego gazem pieprzowym, a następnie obrażał go z okna bloku. Został zatrzymany, a prokuratura postawiła mu zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariusza. Sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu, a za jego zachowanie może otrzymać karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Czym jest czynna napaść na funkcjonariusza publicznego?
Czynna napaść to jeden z najpoważniejszych czynów przeciwko funkcjonariuszowi publicznemu. W odróżnieniu od naruszenia nietykalności tu mamy do czynienia z atakiem ukierunkowanym na uniemożliwienie wykonywania obowiązków służbowych lub wyrządzenie poważnej krzywdy. Najczęściej wiąże się to z użyciem niebezpiecznego narzędzia albo sposobu działania, który realnie zagraża zdrowiu lub życiu, na przykład atak grupowy, uderzenie ciężkim przedmiotem, użycie broni czy środka obezwładniającego.
Do czynnej napaści dochodzi także w sytuacjach, gdy napastnik stara się zaskoczyć funkcjonariusza nietypowym sposobem ataku. W Warszawie mężczyzna podszywający się pod policjanta zaatakował strażnika miejskiego paralizatorem. Funkcjonariusz doznał obrażeń, ale dzięki szybkiej reakcji kolegów z patrolu napastnik został zatrzymany. Prokuratura zakwalifikowała jego działanie jako czynną napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
W Łodzi natomiast kierowca ruszył autem wprost na policjanta, który stał w bramie, blokując wyjazd. Po pościgu został zatrzymany i usłyszał zarzuty z art. 223 k.k, ponieważ pojazd zagrażał życiu lub zdrowiu funkcjonariusza. W takich sytuacjach ocenia się również okoliczności, które wskazują na świadome narażenie go na niebezpieczeństwo.
Atak na policjanta czy strażnika miejskiego to przestępstwo, które może skończyć się surowym wyrokiem. Podane przykłady pokazują, że w takich przypadkach sądy często wymierzają kary bez zawieszenia wyroku. Jeśli więc zamierzałeś wejść w konflikt z funkcjonariuszem publicznym, lepiej zastanów się dwa razy.


