W ostatnich latach coraz więcej osób zaczęło podważać poprawność swoich umów kredytowych opartych na wskaźniku WIBOR. Dla wielu kredytobiorców wspólne wystąpienie przeciwko instytucji finansowej wydaje się prostsze niż indywidualna walka. Ale czy taki pozew rzeczywiście się opłaca?
Dlaczego pozew zbiorowy o WIBOR nie zawsze się opłaca?
Pozew zbiorowy o WIBOR wymaga udziału co najmniej dziesięciu osób z kredytami w tym samym banku. Nawet wtedy jednak nie zawsze da się założyć, że wszyscy mają identyczne zapisy w umowie. Różnice mogą dotyczyć marży, kosztów pozaodsetkowych i zasad informowania o zmianach oprocentowania. To sprawia, że sąd musi indywidualnie zbadać sytuację każdego kredytobiorcy, aby dopuścić zbiorowy pozew o WIBOR. Takie postępowanie trwa długo i wymaga wielu dodatkowych opinii. Dla uczestników oznacza to nie tylko więcej formalności, ale też dłuższe oczekiwanie na wyrok.
W pozwie grupowym trudniej też uzyskać wstrzymanie spłaty rat. W indywidualnych sprawach sądy częściej przychylają się do takiego wniosku, jeśli kredytobiorca wykaże, że spłata może prowadzić do nadpłaty wobec banku. W grupie taka argumentacja jest mniej precyzyjna, bo każda osoba ma inną sytuację finansową. W efekcie pozew zbiorowy, choć tańszy na początku, może przynieść gorszy efekt końcowy.
Jak wygląda pozew zbiorowy w sprawach o WIBOR?
Na początku sąd bada, czy grupa jest jednorodna i czy jej żądania są takie same. Jeśli uzna, że różnice między umowami są zbyt duże, może odmówić rozpoznania sprawy w tej formie. Dopiero po tym etapie następuje merytoryczne rozpatrzenie roszczeń. Pozew o WIBOR w trybie grupowym polega na wspólnym wystąpieniu kilku lub kilkunastu kredytobiorców przeciwko temu samemu bankowi. Grupa wybiera swojego przedstawiciela, a całość prowadzi jeden pełnomocnik.
Brak spójności w grupie może osłabić argumentację przed sądem. Każdy uczestnik pozwu musi przedstawić swoją dokumentację tj. kopię umowy, harmonogram spłat, potwierdzenia wpłat i inne dowody. Przy dużej liczbie osób skompletowanie wszystkich materiałów jest czasochłonne. Dodatkowym utrudnieniem jest ustalenie jednolitego stanowiska w sprawie. Niektórzy chcą unieważnienia kredytu WIBOR, inni żądają tylko obniżenia oprocentowania lub zwrotu nadpłaconych kwot. Dlatego wiele kancelarii proponuje wspólne przygotowanie dokumentów, ale później złożenie osobnych pozwów.
Pozew indywidualny czy zbiorowy – które rozwiązanie jest korzystniejsze?
W przypadku kredytu z WIBOR-em pozew indywidualny daje zdecydowanie większą kontrolę nad przebiegiem sprawy. Pełnomocnik może skupić się na analizie konkretnej umowy i błędach popełnionych przez bank. W takich sprawach często pojawia się kwestia usunięcia WIBOR z umowy kredytowej lub ustalenia, że oprocentowanie zostało naliczone niezgodnie z prawem. W indywidualnym postępowaniu łatwiej też uzyskać zabezpieczenie i szybciej doprowadzić do rozstrzygnięcia. Kredytobiorca nie jest uzależniony od tempa pracy innych uczestników, co w pozwach grupowych często bywa problemem.
Z drugiej strony pozew zbiorowy wydaje się być dobrym rozwiązaniem, jeśli kilka osób ma bardzo podobne umowy z tym samym bankiem. Wspólne działania mogą też zwiększyć zainteresowanie opinii publicznej i wywrzeć presję na bank. Jednak w większości przypadków różnice w treści umów i indywidualne okoliczności powodują, że lepsze efekty zazwyczaj daje samodzielne postępowanie.
Pozew zbiorowy o WIBOR ma sens tylko wtedy, gdy umowy kredytowe są niemal identyczne, a uczestnicy mają wspólne oczekiwania wobec banku. Jednak indywidualne dochodzenie roszczeń jest zazwyczaj szybsze, prostsze i skuteczniejsze. Każdy kredytobiorca powinien przeanalizować swoją umowę i zdecydować, która forma postępowania najlepiej odpowiada jego sytuacji.


